Lęk separacyjny – skąd się bierze i jak zapobiegać problemom?

Niestety lęk separacyjny dotyczy coraz większej ilości czworonogów, równocześnie przepracowywanie tego problemu nie trwa kilka dni i nie jest wcale takie proste. Zbyt wiele osób czeka, aż problem się rozwinie, bagatelizując pierwsze syndromy, zamiast zapobiegać od samego początku i nie pozwolić lękowi się pogłębić.

14456839_678845042280271_1581559805_oSkąd biorą się problemy z zostawaniem samemu w domu? Pierwszym powodem jest to, że nasze psy nie są nauczone wypoczywania i mają problemy z wyciszaniem się. Czas spędzony z właścicielem wiąże się z wysokimi emocjami i pobudzeniem, rzucanie piłki na spacerze, pieszczoty w domu, pozwalamy też psu wymuszać na nas kontakt. Ostatecznie wychodzimy do pracy, a czworonóg nagle zostaje sam w mieszkaniu i nie wie, co ze sobą począć. Wyciem czy szczekaniem próbuje wymusić nasz powrót, przecież normalnie wymuszanie działa! Dlaczego teraz miałoby być inaczej?

Kolejne jest ciągłe chodzenie za nami po domu, psy adoptowane ze schroniska mają z tym zazwyczaj duży problem. Nie zwracamy na to uwagi, a pupil zamiast uczyć się wypoczywać, uczy się ciągle szukać naszej obecności. Ludzie adoptujący psa ze schroniska często chcą psu wynagrodzić bezdomność, niestety niekoniecznie jest to dobry pomysł. Na pewno ciągłe zwracania uwagi na psa, mówienie do niego tylko pogłębi problem. Należy znaleźć złoty środek, nie dajmy się ponieść początkowemu entuzjazmowi, zachowujmy się tak, jak to będzie na co dzień w przyszłości, kiedy owy entuzjazm opadnie i wróci zwykła rzeczywistość.

14388802_1421402334555813_1798011769_n

Kto nie zna wylewnych psich powitań po naszym powrocie z pracy? Czworonóg jest podekscytowany, mocno dyszy, skomli, nie może wręcz poradzić sobie z tym szczęściem, które go ogarnęło po zobaczeniu swojego właściciela. Odwzajemniamy więc tę radość, pozwalając sobie na chwilę zapomnienia, wariacje z pupilem, pieszczoty i wydawanie różnych dźwięków. Spójrzmy na to z drugiej strony: uczymy psa prostej zależności, że kiedy jest sam w domu jest nudno i smutno, równocześnie budując napięcie, ponieważ pies czeka na tę imprezkę mającą miejsce po naszym powrocie. Radość, okrzyki, powitania, kontakt fizyczny. Pies coraz mniej radzi sobie z tym oczekiwaniem i… się zaczyna. Wycie albo demolowanie mieszkania.

Najlepszym rozwiązaniem jest zapobieganie i natychmiastowa interwencja w przypadku jakiś niepokojących objawów. Co więc możemy zrobić?

  1. Emocje, emocje, emocje! Większość problemów bierze się z tego, że psy są mocno pobudzone i nie potrafią wypoczywać, także lęk separacyjny. Zadbajmy o ćwiczenia z samokontroli, wyciszenia i koncentracji. Świetnie jest tropienie oraz… obedience! Musimy dać ujście emocjom i frustracji psa w konstruktywny sposób.
  2. Nie żegnajmy się ani nie witajmy z czworonogiem, chcemy, aby nasze wyjście i powrót do domu były najzwyklejszymi rzeczami, po prostu codziennością. Jeżeli mamy już problem i czworonóg się wyraźnie stresuje, kiedy się szykujemy do wyjścia, to musimy go na to odwrażliwić.
  3. Niech nasze wyjście z domu nie będzie dla psa stratą. Od dzisiaj dawajmy mu jeść tylko w momencie naszego wyjścia z domu, z tym że najlepiej, aby jedzenie było tak podane, aby jego zjedzenie zajmowało więcej niż kilka sekund. Świetnym zajęciem jest zabawka typu KONG. Można też czasami zostawić psu gryzaki, które należy długo żuć i wylizywać, właśnie te czynności uspokajają psa i zajmują sporo czasu. Moje psy wręcz niecierpliwie czekają na wyjście do pracy, ponieważ wiąże się to z fajnymi rzeczami (jedzeniem!).
  4. Dom powinien być miejscem odpoczynku, a nie dzikich harców. Wszelkie aktywności zostawmy sobie na spacer lub trening na świeżym powietrzu. Niech już sam pobyt w mieszkaniu/domu działa na psa wyciszająco.
  5. Zawsze polecam nauczenie psa odpoczywania w klatce kenelowej. Klatka ma niekończoną listę zalet, to temat na osobny wpis, natomiast pisząc w skrócie: klatka daje psu poczucie bezpieczeństwa oraz ogranicza przestrzeń zapobiegając niszczeniu różnych przedmiotów.

Lęk separacyjny jest problemem złożonym i jeżeli od razu nie nauczymy psa spokojnego odpoczywania podczas naszej nieobecności możemy mieć spory problem z naprawieniem tego. Nie czekajmy do momentu, w którym problem zacznie nas przerastać, a sąsiedzi grozić wezwaniem policji. Jeżeli chcecie adoptować psa ze schroniska, od razu zacznijcie zapobiegać ewentualnym kłopotom.

Nie chcesz przegapić kolejnego artykułu? Polub naszą stronę na Facebooku!


Dodaj komentarz